Niedzielne popołudnie biegałam z aparatem po łące za Olą , po jej Pierwszej Komunii Świętej . A takiej sesji jeszcze nie robiłam Przyznam , wyzwanie było .....ale zawsze musi być ten pierwszy raz . Stwierdziłyśmy razem z jej mamą ,że zdjęcia mają być na luzie. Ola stresu w ostatnich dniach miała wystarczająco . Modelka zainteresowana wszystkim dookoła , po bardzo krótkiej chwili oswoiła się zupełnie z obiektywem ;)
niedziela, 20 maja 2012
Komunistka Ola
Niedzielne popołudnie biegałam z aparatem po łące za Olą , po jej Pierwszej Komunii Świętej . A takiej sesji jeszcze nie robiłam Przyznam , wyzwanie było .....ale zawsze musi być ten pierwszy raz . Stwierdziłyśmy razem z jej mamą ,że zdjęcia mają być na luzie. Ola stresu w ostatnich dniach miała wystarczająco . Modelka zainteresowana wszystkim dookoła , po bardzo krótkiej chwili oswoiła się zupełnie z obiektywem ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz