niedziela, 13 maja 2012

Nadszedł  wielki dzień .
Postanowiłam wziąć  się w garść i zrobić to ,co powinnam zrobić już dawno . Tak , zaczynam pisać bloga . Zbierałam się ponad rok , i to grubo ponad rok .........ale w końcu się udało .  Teraz trochę o mnie . Mam na imię Aneta ( lat - XX ) i od kilku lat fotografowanie pochłania mnie bez reszty . Pstrykam wszędzie i zawsze . Chyba moi  przyjaciele , znajomi i rodzina przyzwyczaili się , że zawsze nieodłączną częścią mnie jest mój Nikon.Traktują go jak moją trzecią rękę . A dzieci mówią , że mam trzecie oko ;) I to prawda . Nikon jest częścią mnie , pozwala mi oddychać . Na początek  kilka moich ulubionych zdjęć




Moja sąsiadeczka - chyba pierwsza moja modelka .Testowałam na niej cały swój sprzęt . Gdzie myśmy nie były - w makach , w słonecznikach , na sianie , na śniegu , w wodzie , na torach ........dziewczyna z anielską cierpliwością .


Rajanka  w trakcie wizyty  u fryzjera , przed bardzo ważną uroczystością -przed Chrztem Św. Niesamowity dzieciaczek . Bardzo rozważna  i mądra dziewczynka .Dogadałyśmy się w sekundzie ;)




Zuzia . To już druga nasz sesja .Pierwsza była niedługo po narodzinach . Tu - na roczek . Nawiasem mówiąc - silny charakterek .Pewnie po Cioci Monice ;)

Olcia - aniołek . Przylepka niesamowita - a zrobisz mi zdjęcie ???- to pytanie słyszałam chyba z tysiąc razy . Cukiereczek .



No i Kuba - pierwszy model płci męskiej w sesji plenerowej . I powiem  krótko - mam nadzieję na powtórkę .


 Brzuszek Basi  ;) 


Zuzka z mamusią . Nesamowite "kobietki "

Alex - wciąż roześmiany  . Po  kilku wspólnych godzinach stwierdziłam , że uśmiech nie schodzi mu z twarzy .Nawet nie pisnął , jak śmigaliśmy po polach i łąkach w poszukiwaniu beli siana ;)


Zuzka z  mamusią rok temu ;)
Szczęśliwy Alex

Czas na mojego ulubieńca Kewina . Co ja się musiałam nabiegać po polu . Ale warto było .


Plenerek na 5 urodzinki Kewinka ;)

Sąsiadeczki ;)
Majeczka - jakiś czas temu
 Moje Pierwsze Wesele - z nerwów chyba z tydzień nie spałam ;)
Moja kuzyneczka - ta to dopiero miała stresa ;)

Moja najwspanialsza , najwierniejsza Iza . Co ja bym bez niej zrobiła ?????
A to - cała ja ;) i dwie rzeczy bez których nie mogę żyć - aparat i samochód .


To jak na pierwszy raz chyba wystarczy ;) I tak w miarę szybko mi poszło . Myślałam że będę tu ślęczeć do rana , a jest tylko trochę po północy . Czas spać . Dobranoc

6 komentarzy:

  1. świetnie ~!!~ połamania wielu klawiatur życzę;-)
    Iwona B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Great JOB Aneta, bede tu czesto zaglondac, pozdrawiam Serdecznie, Ania :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. samych udanych szotów!!!
    Aneta P.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko się zgadza tylko aż się prosi sam BLOG o sesję ze mną !!!! Kamil Watras

    OdpowiedzUsuń